EKSPLOATACJA DÓBR PUSZCZAŃSKICH

Maciej Ambrosiewicz

 

 Okolice jeziora Wigry od XVI wieku zaczęto eksploatować gospodarczo. Pierwsze wzmianki o gospodarczym wykorzystaniu dawnych ziem jaćwieskich dotyczą tzw. wchodów bartnych i sianożętych, czyli przywilejów na pozyskiwanie miodu od pszczół leśnych i pozyskiwanie siana z łąk śródleśnych.

W XVII wieku eksploatacja dóbr puszczańskich została rozszerzona o wytop żelaza, wypalanie węgla drzewnego, potażu. Świadectwem po tej działalności są nazwy różnych wsi (Maćkowa Ruda i Gawrych Ruda – czyli miejsca danych hut, Potasznia, Tartak).


Wyrąb lasu. Rycina z XVIII wieku.

W 2002 roku został zrealizowany projekt oznakowania tablicami informacyjnymi kilku miejsc związanych z eksploatacją dóbr puszczańskich. Wigierski Park Narodowy uzyskał wsparcie finansowe z NFOŚiGW. Pięć tablic znajduje się na trasie Wigierskiej Kolejki Wąskotorowej. Trasa tej leśnej kolejki, prowadzącej z Płociczna do Krusznika, mija między innym: Bindugę – miejsce podnoszenia z wody zatopionych pni drzew; Powały – polanę, gdzie była niegdyś leśniczówka; Bartny Dół – miejsce związane z puszczańskim pszczelarstwem. Dalsza trasa przecina rozległą polanę od północy zamkniętą przez jezioro Wigry. Ostatnią stacją jest wieś Krusznik.

Przystanek 1
Płociczno – kolejka leśna

Kolejka powstała po wkroczeniu niemieckich wojsk okupacyjnych w czasie pierwszej wojny światowej (po roku 1915). W celu przewozu dłużycy z terenów składowisk i bindug zbudowano linie torowisk o szerokości 600 milimetrów; łączna długość torowisk wokół jeziora Wigry sięgała około 50 kilometrów. Po zakończeniu eksploatacji określonej części puszczy torowiska był demontowane i przenoszone w inne miejsce.

Z biegiem czasu, głównie w latach 1923–1926, linie kolejki były rozbudowywane. Kolejka funkcjonowała do połowy lat 80. XX wieku. Od tej chwili rozpoczęła się jej dewastacja. Planowano sprzedaż torowisk. W roku 1991 została wpisana do rejestru zabytków województwa suwalskiego jako zespół komunikacyjny wąskotorowej kolei leśnej w Płocicznie w granicach od stacji Płociczno do szosy Sejny – Augustów wraz z terenem przyległym do torów: 100 metrów w terenie zabudowanym i zalesionym, 500 metrów w terenie niezabudowanym. Po latach zabiegów i starań udało się ją uruchomić dla przewozów turystycznych. Wiosną 2001 roku, z inicjatywy pana Stanisława Huryna i przy poparciu dyrekcji parku, został oddany do użytku ośmiokilometrowy odcinek kolejki dla ruchu pasażerskiego. Od tego czasu jest to jedna z większych atrakcji turystycznych w tej części Puszczy Augustowskiej.

Przystanek 2
Binduga


Przystanek Binduga (fot. M. Kamiński)

W tym miejscu jeszcze na początku lat 80. ubiegłego wieku podnoszono z wody drewno spławiane tutaj z innych części jeziora Wigry. Drewno było ładowane na wózki kolejowe i przewożone do tartaku.

Przystanek 3
Powały

Na przystanku Powały turyści zapoznają się z gospodarką leśną na terenie Puszczy Augustowskiej od czasów kamedulskich do czasów współczesnych. Powały to rozległa polana, na której składowane były ścięte drzewa. Do lat 80. ubiegłego wieku była tutaj osada leśna.

Przez wieki trwała eksploatacja dóbr puszczańskich. Drewno służyło jako budulec, opał… . Masowa wycinka drzew przez kamedułów spustoszyła puszcze nad Wigrami. Zręby zalesiane były sosną.


Spław drewna Kanałem Augustowskim.
Lata 70. XX wieku.

Skład drewna nad Wigrami. Lata 70. XX wieku.

Około 1840 roku podzielono puszczę liniami ostępowymi, biegnącymi z południowego wschodu na północny zachód. Następnie przecięto prostopadłe do nich linie oddziałowe. W ten sposób las został podzielony na regularne prostokąty, w terminologii leśników określane jako oddziały, o powierzchni około 100 hektarów każdy. Taki podział przetrwał aż do 1930 roku. Ustalono dopuszczalny do wycinania wiek drzew. Dla sosny i świerka przyjęto 120 lat; dla olszy, brzozy, osiki – 30 lat. Puszczę Augustowską podzielono na 16 leśnictw. Ten nowy model użytkowania puszczy, mimo wielu wad, był jednak szansą dla zachowania ciągłości jej istnienia na obszarach niewykorzystywanych rolniczo i przeznaczonych pod lasy.

Przystanek 4
Bartny Dół

Nazwa tego miejsca wskazuje na związek z dawną formą leśnego pszczelarstwa, polegającą na utrzymywaniu pszczół w barciach, czyli w wydrążonych i odpowiednio przygotowanych dziuplach w grubych drzewach leśnych. W okolicach jeziora Wigry informacje o wchodach bartnych, czyli możliwości zakładania uli w drzewach, pochodzą z XVI wieku.


Bartnik na „leziwie”. Rycina z początku XIX wieku.

W okolicach jeziora Wigry bartnictwo przetrwało do lat 30. XIX wieku. Przyczyną upadku bartnictwa było dynamicznie rozwijające się rolnictwo (powiększający się areał upraw, nowe wsie, ekspansja zboża), handel drzewem, pożary lasów (co doprowadziło do zaniku dobrego gatunku pszczół leśnych, tzw. borówek) i zakazy państwowe. Bartnicy zaczęli być traktowani jak plaga, bowiem dla swoich celów potrzebowali rozległych polan śródleśnych i dlatego wypalali las, powodując niejednokrotnie rozległe pożary puszczy.


Przystanek Bartny Dół na trasie kolejki
(fot. M.Kamiński)

Przystanek 5
Zielona Karczma

Ostatni przystanek kolejki leśnej znajduje się na skraju rozległej polany. Turyści mogą zapoznać się tu z dawną gospodarką łowiecką, studiując tablicę Ostęp. Ostęp w języku łowieckim to trudno dostępny obszar lasu, ostoja zwierzyny, jej matecznik. Niejednokrotnie jednak ostęp był ogradzany dla ułatwienia polowania.

Dwie tablice zostały ustawione poza trasą kolejki, w miejscach działających tutaj zakładów „przemysłowych”: jedna w Gawrych Rudzie, gdzie niegdyś wytapiano żelazo, druga w Leszczewie, gdzie wypalano wapno.


Wytop żelaza. Rycina z XVII wieku.

Przystanek 6
Hutnictwo

Już sama nazwa miejscowości Gawrych Ruda kojarzy się z hutnictwem. Tablica edukacyjna zatytułowana Hutnictwo znajduje się pomiędzy jeziorami Wigry, Staw i Czarne. Historia tego miejsca sięga połowy XVII wieku. Wzmożony popyt na żelazo z tego czasu dotarł w okolice jeziora Wigry. Wdowa po dowódcy zaciężnych wojsk cudzoziemskich Gotfrydzie Butlerze – Konstancja, otrzymała w dzierżawę pokaźny kawał puszczy. W krótkim czasie energicznie przystąpiła do tworzenia rudni. Po Konstancji Butlerowej jej rudnie przejęli wigierscy kameduli, którzy rozpoczęli produkcję surówki żelaza na masową skalę. Proces metalurgiczny wymagał ogromnej ilości drewna, koniecznego do pozyskania półproduktu – węgla drzewnego. Krajobraz puszczański nad jeziorem Wigry przekształcił się w rolniczy za sprawą hutnictwa. Dopiero w XIX wieku nasadzenia przywróciły tu las. W roku 1668 było nad Wigrami osiem rudni; wśród nich wymieniana jest Ruda na Hrudzie (Gawrych Ruda), której właścicielami była rodzina rudników Suchockich z Mazowsza. Pod koniec XVII wieku przejęli ją kameduli. Wieś początkowo istniała w pobliżu sztucznego spiętrzenia wody w naturalnym zbiorniku; stąd też nazwa Staw Płociczański. Siła wody była potrzebna między innymi do wypłukiwania urobku oraz poruszania miechów tłoczących powietrze do wnętrza pieców. Po zaprzestaniu eksploatacji złóż rudy i wytopu żelaza spiętrzenie wody było wykorzystane do napędzania młyna. Zapewne młyn mógł tutaj funkcjonować już w czasach kamedulskich; jest już oznaczony na mapie Textora-Sotzmana z 1808 roku.

Młyn dział tutaj do połowy lat 70. XX wieku. W 1967 roku to urokliwe miejsce stało się scenografią dla filmu Witolda Leszczyńskiego Żywot Mateusza. Na początku lat 80. w miejscu dawnego, drewnianego młyna zbudowano obiekt o podobnej formie – wylęgarnię ryb Polskiego Związku Wędkarskiego.

Przystanek 7
Wapiennik

Na północnym skraju wsi Leszczewo znajdują się dwa stanowiska archeologiczne – wapienniki, leżące na południowym stoku głębokiego, zalesionego jaru, będącego prawdopodobnie pozostałością po wyschniętym jeziorze. Ściany obu wapienników wyłożone są dużymi kamieniami o częściowo zeszkliwionej powierzchni, co wskazuje, że były poddane wysokim temperaturom. Do walcowatych części wapienników prowadzą pozostałości dwóch korytarzy, również częściowo obłożone kamieniami.


Przystanek Hutnictwo w Gawrych Rudzie
(fot. M.Kamiński)

Po badaniach z 1999 roku stwierdzono, że oba obiekty są reliktami pieców do wypalania wapna, wyrobiska – miejscami wydobywania surowca, a hałdy powstały w wyniku przesiewania materiału z wyrobisk. Stopień zniszczenia obu wapienników nie pozwala stwierdzić, czy palenisko było sklepione, czy otwarte. Jedynie duża ilość rozrzuconych wokół zeszkliwionych kamieni sugeruje, że mogły to być piece typu otwartego.

Wapienniki w Leszczewie należy wiązać z działalnością budowlaną kamedułów wigierskich. Tereny wokół jeziora usłane są głazami przeniesionymi przez lodowiec, jednak skał wapiennych wśród nich jest bardzo mało. Wskazuje to, jak intensywnie produkowano tutaj wapno.

Działania związane z oznakowaniem miejsc, gdzie eksploatowano gospodarczo puszczę będą kontynuowane. Wigierski Park Narodowy planuje, między innymi, wybudowanie Ośrodka Rozwoju Zrównoważonego nad Zatoką Słupiańską jeziora Wigry wraz ze ścieżką edukacji kulturowej, na której będą pokazane dawne metody korzystania z dóbr puszczańskich.

  

 (Artykuł opublikowany w kwartalniku WIGRY Nr 3/2004)

  

  

Powrót

  

Strona główna

  

  

© Wigierski Park Narodowy

webmaster