Nr 1/2005

TURYSTYKA, WĘDKARSTWO, REKREACJA

(fot. M.Kamiński)

 

   

Michał Osewski

   

Z wędką na Wigry

    

  (2)

  

  

  

  Jednak moją ulubioną rybą jeziorową jest okoń i to jemu poświęcam najwięcej czasu podczas wędkarskich wypadów. Mnogość podwodnych górek, stromych stoków oraz obfitość pokarmu powoduje, iż okoni jest dużo i to bardzo ładne. Miejsc „okoniowych” na Wigrach jest bez liku. Najczęściej odwiedzane przez mnie zlokalizowane są w Zatoce Słupiańskiej. Z powodzeniem łowiłem je także na „Słupiańskich Górkach”, przy „Rogu Ordowia”, przy półwyspie Łysocha oraz Dąbki. Inne znane mi bardziej z zimowych wypraw dobre miejsca to: „Otmęt”, „Kuchnia”, „Ślepa Góra” na plosie wigierskim; „Karpowa”, Kamienna Górka” na plosie zakątowskim; „Sielawna Górka”, „Krowowa Górka” na plosie bryzglowskim. Łowiąc okonie zawsze obserwuje wodę, a także to co dzieje się ponad jej powierzchnią.

  

  

Łodzie wędkarskie w zatoce koło wsi Zakąty
(fot. M. Kamiński)

  

  

  

 

 

Obecność żerujących „garbusów” często zdradza plosująca (chlapiąca się przy powierzchni) drobnica oraz krążące nad wodą mewy. Odszukanie takich miejsc to połowa sukcesu – reszta zależy już od umiejętności, ale także od szczęścia. Wielokrotnie się zdarza, że zaciekle atakujące drobnicę okonie ignorują wszystko co możemy im zaoferować na haczyku. W takich sytuacjach nie pozostaje nic innego jak zmiana miejsca lub odwiedzenie łowiska innym razem. 

  

(fot. M.Kamiński)

Wigierski szczupak (fot. M.Kamiński)

  

Gdzie więc wyruszyć? Nie jest to pytanie łatwe. Poznanie tajemnic wigierskich łowisk wymaga czasu, więc należy zacząć jak najszybciej. Być może nie wystarczy jeden wyjazd. Myślę jednak, że jeśli raz zarzucimy wędkę w Wigrach to kolejne powroty nad to jezioro staną się oczywiste. Na pewno warto tu przyjeżdżać o każdej porze roku, a ja szczególnie namawiam na połowy podlodowe, kiedy to także można złowić ładne okonie, płocie oraz leszcze. 

  

Pisząc o wigierskich łowiskach używam nazw toni rybackich. Tylko niektóre z nich zaznaczone są na mapach turystycznych, o pozostałe należy pytać miejscowych wędkarzy. Celowo pomijam kwestie dotyczące sprzętu oraz przynęt. Przeogromną dawkę wiedzy na ten temat dostarczają bardzo liczne periodyki wędkarskie. Przed wyjazdem należy zapoznać się z przepisami dotyczącymi wędkowania w parku, najlepiej ze strony internetowej WPN-u. 

   

Na koniec życzę wszystkim siatki pełnej ryb, chociaż zalecam umiar w ich zabieraniu. Ktoś, kto powiedział, że „ryby to nie grzyby” ma wielką rację. Wystarczy wspomnieć, że ledwie piętnastocentymetrowy, czyli wymiarowy okoń urodził się w poprzednim wieku, a osiągnięcie kilograma masy zajmuje mu z reguły ponad 15 lat, oczywiście jeśli nie zostanie wcześniej wyłowiony. 

Przysłowiowego „połamania kija”, udanych wypraw i do zobaczenia nad wodą.

  

  

  

  

indeks tematyczny "WIGRY" home Wigierski PN spis treści następny artykuł