Proszę chwilę zaczekać, ładuję stronę ...

  

Nr 4/2011

   

Z życia WPN-u

Dla rozwoju infrastruktury i środowiska

Zima w jeziorach

Fotoreportaż

Puszcza Augustowska
i jej nazewnictwo
w przeszłości

Miejsca pamięci (2)

Małe jest piękne

Wiadomości lokalne

Rozmaitości

Redakcja

ANKIETA ! 

Początek numeru

  Strona główna

Nr 4/2011

 PRZYRODA I KRAJOBRAZ   

Fot. Maciej Kamiński

 

  

Maciej Kamiński

  

ZIMA w JEZIORACH

 

(1 z 4)

 

       

Nadchodzi zima. Silne wiatry mieszają jeszcze wychłodzone wody jezior, lecz wkrótce ich powierzchnia pokryje się lodem i śniegiem. Zastanówmy się, co dzieje się wówczas w zbiornikach wodnych i w jaki sposób organizmy wodne przystosowują się do przeżycia tego okresu. Mamy przecież nadzieję, że wiosną i latem następnego roku znowu będziemy mogli podziwiać całe bogactwo tętniącego życiem jeziora, które zimą przypomina lodową pustynię.

  

Zamarzające Wigry. Bryzgiel, 31 grudnia 2008 r.

Fot. Maciej Kamiński

  

Woda posiada tę zbawienną dla organizmów wodnych właściwość, iż największą gęstość ma w temperaturze 4oC. Zamarzająca woda jest lżejsza i dzięki temu warstwa lodu pokrywa wyłącznie powierzchnię jeziora. Pod lodem im głębiej, tym temperatura wody jest wyższa, aż do teoretycznej wartości 4oC. W osadach dennych Wigier, na większych głębokościach, temperatura wody może być lokalnie wyższa, prawdopodobnie w wyniku dopływu wód podziemnych. Tak więc w środku zimy i przy trzaskającym mrozie jezioro jest, w porównaniu z lądem, całkiem „ciepłym” miejscem.

  

Szuwar trzcinowy zimą. Fot. Maciej Kamiński

  

Lód pokrywa jeziora przez kilkadziesiąt dni, przy czym okres zlodzenia jest różny dla poszczególnych jezior i w kolejnych latach. Tempo zamarzania zbiorników wodnych uzależnione jest m.in. od ich pojemności, stopnia przepływowości i wielkości. Najszybciej lód pojawia się na zbiornikach małych, nieprzepływowych, stosunkowo płytkich i osłoniętych od wiatru (np. na sucharach), najpóźniej zamarzają Wigry. Zamarzanie powierzchni Wigier jest nierównomierne. Lód pojawia się początkowo w zatokach, później obejmuje coraz większy obszar śródjezierza. Często powierzchnia wolna od lodu długo utrzymuje się w środkowej części akwenu, w rejonie Mikołajewa oraz przy dopływie i odpływie Czarnej Hańczy; w niektórych latach jezioro w ogóle w tych miejscach nie zamarza. Lód z reguły pokrywa cieńsza lub grubsza warstwa śniegu, która utrudnia lub całkowicie odcina dopływ światła do wody.

  

Wystające z wody źdźbła są ośrodkami krystalizacji lodu.

Fot. Maciej Kamiński

  

  

  

 

  

Czas zlodzenia jeziora i występowania pokrywy śnieżnej ma duże znaczenie dla organizmów wodnych, w szczególności w odniesieniu do ilości tlenu rozpuszczonego w wodzie. Ograniczenie fotosyntezy nielicznych glonów planktonowych i zimozielonych makrofitów oraz odcięcie wody od powietrza atmosferycznego, przy jednocześnie zachodzącym rozkładzie materii organicznej, wyczerpuje zasoby tlenowe. W najmniejszych i bogatych w materię organiczną zbiornikach wodnych niedobory tlenu mogą powodować wysoką śmiertelność zwierząt wodnych. Na szczęście zjawiska tzw. zimowej przyduchy w ciągu wielu ostatnich lat w jeziorach parku nie były obserwowane, czemu sprzyjało być może stopniowe skracanie się okresu zlodzenia. Zimy, średnio rzecz biorąc, robią się coraz cieplejsze. W ciągu ostatnich 35 lat średnioroczna temperatura wody jeziora Wigry wzrosła z 8,8 do 10,4oC (0,04oC/rok), a temperatura zimowa (grudzień-marzec) z 1,2 do 2,0oC (0,02oC/rok). Tendencje te są istotne statystycznie i mogą być świadectwem globalnego ocieplania się klimatu. Wyższa, zwłaszcza jesienią, temperatura wody może mieć jednakże niekorzystny wpływ na efektywne „przygotowanie się” wielu organizmów do przeżycia zimy, np. poprzez zakłócenie procesu wytwarzania form przetrwalnych.

  

Nierównomierne zamarzanie Wigier – zatoka przy Piaskach.

Fot. Maciej Kamiński

  

Dlaczego zimą woda jest taka przezroczysta?

  

Zima przynosi krytyczną zmianę warunków życia organizmów zamieszkujących górne warstwy jeziora – zarówno w strefie przybrzeżnej (litoralu), jak i w śródjezierzu (pelagialu). W głębinach jeziornych (profundalu) i tak przez cały rok jest zimno i ciemno, choć w cyklu sezonowym zmienia się w tej strefie m.in. skład chemiczny wody, warunki tlenowe czy tempo „dostawy” materii organicznej z pelagialu.

  

Skute lodem jezioro Pierty. Fot. Maciej Kamiński

  

Późną jesienią, jeszcze przed pojawieniem się lodu, widać, że woda w jeziorach staje się bardzo przejrzysta. Wynika to z bardzo niskiej liczebności zawieszonych w wodzie organizmów planktonowych – zarówno sinic i glonów (fitoplanktonu), jak i zwierząt (zooplanktonu). Niska liczebność glonów, pomimo nieco lepszych niż latem warunków pokarmowych, wynika z krótkiego dnia i małej intensywności oświetlenia, a także niskiej temperatury spowalniającej tempo metabolizmu i podziały komórkowe. Sytuacja ta zmieni się dopiero na wiosnę, kiedy przy większej dostępności pierwiastków biogennych w wodzie, poprawie warunków świetlnych i wyższej temperaturze rozwinie się liczna populacja małych, szybko rosnących glonów, początkowo m.in. kryptofitów i drobnych okrzemek.

  

   

   

ciąg dalszy   

   

   

 

indeks tematyczny "WIGRY" home Wigierski PN spis treści następny artykuł