LASY

  

 Wiadomości
 ogólne
 Typy zbiorowisk
 leśnych
 Fazy rozwojowe
 Zagrożenia
 Ochrona lasów
 Strona główna
 WPN-u

  

Tekst
i zdjęcia:

Jarosław
Borejszo
 
Wykonanie
strony:
 
KAJA

  

  

  

Zagrożenia lasów

  

Skutki wichury.

W parku narodowym naturalne siły przyrody są głównym czynnikiem kształtującym lasy. Decydujące znaczenie mają anomalie przebiegu zjawisk atmosferycznych.

  

Wichury i huragany łamią wierzchołki, gałęzie i pnie, lub wywracają całe drzewa z korzeniami. Silne wiatry potrafią złamać lub przewrócić wszystkie drzewa na dużych powierzchniach.

 

Śnieg najgroźniejsze szkody wyrządza w postaci okiści. Okiść powstaje podczas bezwietrznej pogody i przy temperaturze powyżej 0o C, kiedy mokry śnieg pada dużymi płatami i powoduje nadmierne obciążanie koron drzew. Skutkiem okiści jest łamanie wierzchołków i gałęzi, przyginanie drzew cienkich, nadrywanie korzeni, wreszcie łamanie pni i wywracanie drzew.

  

  

  

  

  

Okiść może przyginać młode
lub łamać stare drzewa.

Długotrwałe susze powodują obniżenie poziomu wód gruntowych. Korzenie przesychają i nie odzyskują sprawności nawet po ponownym wzroście wilgotności. Drzewom zaczyna brakować wody, co odbija się na ich kondycji i stanie zdrowotnym.

  

Nagłe skoki temperatury także przyczyniają się do osłabienia lub wręcz zamierania drzew. Późne (wiosenne) przymrozki niszczą ulistnienie niektórych gatunków drzew. 

  

W czasie długo utrzymującej się temperatury dodatniej w okresie zimowego spoczynku na drzewach (zwłaszcza na młodych siewkach) rozwijają się szkodliwe grzyby. Silne mrozy dość rzadko wywierają szkodliwy wpływ. Bywają natomiast groźne po długich okresach ocieplenia.

  

  

  

  

  

  

  

fot.J.Łoziński

Żer kornika drukarza
(Ips typographus)

 

fot.J.Łoziński

Larwy borecznika (Diprion)
żerują gromadnie, zjadając
igły sosny

  

  

Czynnikiem potęgującym niekorzystne działanie zjawisk atmosferycznych na lasy parku jest ich zniekształcenie wynikające z gospodarczego wykorzystania przez blisko 300 lat. Zbyt jednorodne pod względem gatunkowym, wiekowym i przestrzennym drzewostany łatwiej ulegają wiatrom i śniegom oraz następującym po nich chorobom.

  

Osłabione lub wręcz uśmiercone przez anomalie klimatyczne drzewa stają się celem ataku organizmów żywych, przede wszystkim niektórych gatunków owadów i grzybów. Szczególnie podatne na działanie różnych czynników chorobotwórczych są jednogatunkowe drzewostany świerkowe i sosnowe. Drzewa rosnące w niewłaściwych dla nich warunkach glebowych i często w zbytnim zagęszczeniu są słabsze, a choroby szybko przenoszą się na rosnące wokół osobniki tego samego gatunku.

  

fot.J.Borejszo

Usychające korony sosen mogą
świadczyć o tym, że drzewa te
zaatakowała huba korzeniowa 
(Heterobasidion annosum).
Grzyb ten atakuje przede wszystkim
sosny posadzone na gruntach
porolnych.

fot.J.Łoziński

Ogryzanie kory młodych drzewek
przez jelenie i łosie nasila się zimą,
kiedy brakuje innego pokarmu.

Najbardziej zagrożone są świerki, na których żeruje kornik drukarz (Ips typographus). Ten gatunek chrząszcza żerujący pod korą świerków zaatakował w latach 1993–1996 bardzo wiele przede wszystkim starych drzew. Drzewostany przerzedziły się i powstały liczne luki.

  

Efektem wieloletniej gospodarczej działalności człowieka w lesie jest niedostatek rozkładającego się drewna. W ciągu długiego życia drzewo wypełnia tylko część swoich funkcji, równie ważną rolę ma ono do spełnienia po śmierci. Tworzy warunki życia roślinom i zwierzętom w swoim otoczeniu, na sobie i wewnątrz siebie. Las naturalny nie może żyć bez martwych drzew. Rozkładające się drzewo mieści w sobie dwukrotnie więcej żywych organizmów niż można ich naliczyć za jego życia. Żartobliwie ujmując: martwe drzewo jest „dwukrotnie bardziej żywe” niż wtedy gdy samo żyło.

  

  

fot.J.Borejszo

Wiele grzybów przyczynia się do rozkładania martwego drewna
i przez to pełni bardzo ważną rolę w obiegu materii.

fot.M.Romański

Rozkładające się drzewo mieści w sobie dwukrotnie więcej
 żywych organizmów niż można ich naliczyć za jego życia.

  

  

  

  

W lesie trzeba chronić wszystkie jego elementy, zarówno rośliny jak i zwierzęta. Wraz z wytępieniem wilka, rysia, żbika i niedźwiedzia w lasach zabrakło zwierząt regulujących w sposób naturalny liczebność dużych leśnych roślinożerców.

  

  

  

Z powodu rozdrobnienia lasów i bliskości człowieka wymienione gatunki drapieżne prawdopodobnie nigdy nie wrócą na swe dawne miejsca występowania w takiej ilości, by mogła powrócić naturalna kontrola liczebności jeleni, łosi, saren i dzików. W ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat znacznie zwiększyła się populacja jeleniowatych. Obok niedostatku roślinności runa głównym ich pokarmem są młode pędy drzew i świeża kora. Przy nadmiernej liczbie dużych roślinożerców trudne lub wręcz niemożliwe staje się hodowanie młodych drzewek, przede wszystkim gatunków liściastych. Pod znakiem zapytania staje zatem możliwość przywracania lasom ich naturalnego charakteru. Człowiek musi przejąć rolę regulatora liczebności niektórych gatunków zwierząt.

   

   

  

 

  

dalej