Zaproszenie
 
Przewodnik - PRZECZYTAJ
 
Przewodnik - POSŁUCHAJ
 
Galeria zdjęć
 
Strona główna WPN

 

 

 

Listen to the audio guide

 

 

Leitfaden zur Ausstellung

 

 

Audiodeskrypcja w języku polskim

 

Przewodnik po wystawie - PRZECZYTAJ

 

Powitanie

Witamy serdecznie w Wigierskim Parku Narodowym. Zapraszamy na wspólną wycieczkę po naszej wystawie przyrodniczej. Zwiedzanie rozpoczniemy od żeremia z bobrami. Znajduje się ono na wprost wejścia do siedziby Dyrekcji Wigierskiego Parku Narodowego.


 

Bóbr - diorama

Spójrzmy na dużą gablotę na wprost wejścia. Taka trójwymiarowa wystawa w języku fachowym nazywa się dioramą. Przedstawia ona model żeremia w naturalnej wielkości. Żeremie to po prostu domek, schronienie, w którym mieszkają bobry. Bóbr, to największy gryzoń europejski. Zwierzę to ma gęste futro, natomiast jego ogon pokrywa łuska, przypominająca rybią. Przednie kończyny, oprócz chodzenia, służą bobrom także do chwytania roślin, którymi się odżywia. Natomiast tylne łapy mają palce spięte błoną, jak u kaczek, i pomagają bobrom w pływaniu. Z powodu wodnego trybu życia oraz nibyłusek na ogonie, w Średniowieczu uważano bobry za ryby, co dopuszczało spożywanie ich mięsa w dni postne. Kiedy bóbr nurkuje, zamykają mu się nozdrza, oraz uszy. Zwierzę ma oczy wyposażone w tak zwaną trzecią powiekę – przezroczystą błonę, która umożliwia mu widzenie i pracę pod wodą. Bobry potrafią wytrzymać pod wodą nawet 15 minut bez wynurzania się.

Bobry odżywiają się tylko i wyłącznie pokarmem roślinnym, a ich dieta zależy od pory roku. Wczesną wiosną i latem są to kłącza, rośliny, które porastają zbiorniki wodne. Natomiast jesienią, bobry przygotowując się do zimy, ścinają drzewa, przede wszystkim liściaste. Później z tych drzew ogryzają gałęzie, które są magazynowane w pobliżu żeremia lub nory, jako rodzaj zimowej spiżarni. Są one też materiałem wykorzystywanym budowy do żeremi i tam. Tamy podnoszą poziom wody na rzekach czy strumykach, która rozlewa się po terenie tworząc idealne środowisko dla bobra.

Bobry mogą budować dwa rodzaje mieszkań. Jeżeli teren jest płaski, to budują żeremie. Żeremie to stos odciętych gałęzi, połączonych ze sobą mułem, błotem z pobliskiego zbiornika wodnego. Natomiast jeżeli teren jest otoczony na przykład skarpą, to wtedy bobry kopią system nor. Ich długość może sięgać nawet do 200 metrów.  Wejścia do żeremia lub nory są usytuowane od strony wody, poniżej lustra wody, mimo iż same żeremie jest zbudowane na ziemi. Widać to na prezentowanej dioramie. Bobry otwory wejściowe do swoich nor budują pod wodą, co chroni je przed atakiem drapieżników, wilków i rysiów.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Proszę teraz skręcić w PRAWO i przejść przez drzwi do sali wystawowej.


Mapa parku

Mapa po lewej stronie przedstawia teren Wigierskiego Parku Narodowego. W centrum parku leży jezioro Wigry. Jest to jedno z największych i najgłębszych jezior w Polsce. Oprócz Wigier w naszym parku znajduje się jeszcze 41 innych mniejszych jezior.

Nazwa Wigry wywodzi się z litewskiego słowa wingris, to znaczy kręty, wijący się. Odzwierciedla ona kształt samego jeziora. Ma ono bardzo długą i urozmaiconą linię brzegową. Bez wysp liczy ona blisko 64 kilometry. 

W herbie parku jest bóbr. W latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku założono tu pierwsze rezerwaty tego gatunku. Bobry w parku mają się świetnie i przywracają tym terenom krajobraz, który wcześniej człowiek mocno przekształcił. Tam gdzie budują swoje tamy i żeremia zatrzymuje się woda, wtedy od razu pojawia się szereg gatunków zwierząt jak ryby, płazy, ptaki, ssaki, rozwija się też roślinność.

 

Proszę teraz spojrzeć w tył, na LEWO od drzwi wejściowych. Wysoko przy suficie siedzi dostojny ptak. To bielik.


Bielik

Bielik to ptak, który znajduje się w godle Rzeczpospolitej Polskiej. Ptak ten należy do rodziny jastrzębiowatych i jest największym polskim ptakiem szponiastym. Rozpiętość jego skrzydeł może dochodzić nawet do 2,2 metra. Bieliki w Polsce mieszkają przez cały rok. Latem żywią się najczęściej rybami oraz polują na ptactwo wodno-błotne – dlatego ptaki te swoje gniazda zakładają zwykle w pobliżu jezior. Zimą, gdy jeziora zamarzną ich pokarmem bywają osłabione ptaki wodne. W tym okresie bieliki zadowalają się także padliną.  

Ptak, którego tu widzimy, to osobnik młody. Poznać to można po ciemnych kolorach dzioba oraz ogona, które są charakterystyczne dla młodych ptaków. Lecącego bielika jest łatwo rozpoznać po szerokich, masywnych skrzydłach. Na terenie Wigierskiego Parku Narodowego żyją 3 pary bielików.

 

Proszę spojrzeć na pierwszy pień drzewa naprzeciw bielika. Pierwszy ptak od góry to myszołów.


Myszołów

Myszołów podobnie jak bielik nie odlatuje z Polski na zimę. Gniazdo zakłada zazwyczaj wysoko na drzewach. Zgodnie ze swoją nazwą myszołów najczęściej poluje na myszarki, choć jego łupem często padają też inne gryzonie. Potrafi jednak złowić większą ofiarę. Nie gardzi żabami. Zdarza mu się również polować na inne ptaki, na przykład gołębie. Myszołowy, gdy wypatrzą swoją ofiarę, spadają na nią błyskawicznie i chwytają w szpony.

 

Przy ścianie po PRAWEJ, parę kroków dalej siedzi nasz dobry znajomy – bocian biały.


Bocian biały

Bocian biały jest ptakiem najbardziej związanym z człowiekiem. Bardzo lubi zakładać gniazda na dachach czy kominach domów oraz słupach energetycznych. Ten ptak już w dawnych wierzeniach słowiańskich uważany był za zwiastun wiosny, a jego gniazdo na budynku było symbolem szczęścia i obfitości plonów dla gospodarstwa. Zabicie bociana miało ściągnąć karę na osobę, która tego dokonała. Słowianie wierzyli też, że wiosną i latem z pomocą bocianów, dusze z raju przenoszą się na ziemię i wstępują w łona kobiet. Stąd ptak ten do dziś jest symbolem macierzyństwa. Co ciekawe, wbrew popularnym opowieściom bocian biały rzadko je żaby, jeżeli do wyboru ma inne rodzaje pokarmu. Najczęściej żywi się owadami, rybami, jaszczurkami, wężami, pisklętami a nawet małymi zającami.

 

Zaraz za bocianem skrada się zwierzę o brązowy futerku. Jest to wydra.


Wydra

Wydra jest mistrzem pływackim wśród drapieżników. W przeciwieństwie do bobra, żywi się przede wszystkim rybami, ale poluje tez na różnego rodzaju mniejsze zwierzątka. Swoje nory buduje na brzegu rzek, potoków czy jezior. Wejście znajduje się zawsze pod powierzchnią wody. Oprócz tego nory posiadają otwory wentylacyjne, znajdujące się pod korzeniami drzew. Od wody oddalają się bardzo niechętnie.

 

Za wydrą widzimy kuzyna bociana białego – bociana czarnego.


Bocian czarny

Obecnie ptaki te widywane są głównie w północnej części parku nad rzekami Wiatrołuża oraz Maniówka. Najłatwiej je tam spotkać o świcie. Bywa, że w poszukiwaniu pokarmu odwiedzają pola wsi Piotrowa Dąbrowa. Generalnie ptak ten zamieszkuje rozległe lasy obfitujące w zbiorniki i cieki wodne. Jest wyjątkowo płochliwy i unika człowieka. Żywi się rybami, płazami i gadami, owadami. Jest też samotnikiem - nie tworzy kolonii lęgowych. W parku gnieździ się jedna para bociana czarnego.

 

W narożniku sali, czarnopióry, duży ptak, to kormoran.


Kormoran

Kormoran jest świetnym rybakiem. Potrafi zjeść nawet pół kilograma ryb dziennie. Na jednej z wysp jeziora Wigry znajduje się kolonia lęgowa tego ptaka. Kormorany polują całymi stadami. Jeżeli dostrzegą ławicę ryb w jeziorze, to rozdzielają się – jedna grupa ptaków nagania ryby w kierunku brzegu, a druga – chwyta je w płytkiej wodzie. Ptaki te są związane ze środowiskiem wodnym, ale co ciekawe, nie posiadają gruczołów natłuszczających pióra, które zabezpieczają je przed przemoczeniem. Dlatego osobniki, które kończą pływać, muszą rozkładać swoje skrzydła do suszenia, żeby móc znów swobodnie latać.

 

Na LEWO od kormorana siedzi ptak z białą plamą na policzku - gągoł.


Gągoł

Gągoł, związany jest tak z wodą, jak i z lasem. To bardzo nietypowa kaczka - gniazda zakłada w dziuplach, wysoko na drzewach, korzystając najczęściej ze starych dziupli dużych ptaków, takich jak dzięcioł czarny. Gągoły przylatują nad Wigry wczesną wiosną. W kwietniu, można zaobserwować gody tych ptaków. Podczas toków, samce wyrzucając nogami wodę, tańczą na jeziorze, wydając przy tym zalotne dźwięki. Gągoły są tak zwanymi zagniazdownikami, czyli ptakami które zaraz po wykluciu opuszczają gniazda. Po wykluciu się piskląt, matka wyskakuje z dziupli a za nią małe gągoły. Czasem z wysokości nawet kilku, kilkunastu metrów. Maluchy biegną za mamą do pobliskiego jeziora lub rzeki, gdzie tak samo jak ona zaczynają żerować.

 

A teraz proszę spojrzeć na podest po przeciwległej stronie alejki. Zwierzęta z czarnobiałymi pyszczkami to borsuki.


Borsuk

Widzimy tu dwa osobniki, dorosłego i młodego. Borsuki to zwierzęta żyjące skrycie. Trudno jest niewprawnemu obserwatorowi wypatrzyć borsuka przechadzającego się po lesie, tym bardziej, że zwierzę to jest najaktywniejsze wieczorem. Borsuki są wszystkożerne, żywią się małymi zwierzętami: ślimakami, owadami, dżdżownicami, ale też i roślinami. Mieszkają w norach, wykopanych w piaszczystej glebie, wokół których zawsze utrzymują czystość. To wielka różnica na przykład z norami lisów, wokół których często panuje bałagan.

 

A teraz proszę się obrócić tak, aby mieć borsuka po lewej i pójść prosto aż do ostatniego drzewa po prawej stronie. Tam spośród gałęzi nad naszymi głowami, spoglądają dwa zwierzątka z krawacikami. To kuny. Jedna nazywana jest leśną, a drugą domową


Kuny

Na terenie wigierskiego parku żyją dwa gatunki kun, oba możemy tu zobaczyć. Kuna domowa różni się od swojej leśnej kuzynki kształtem i kolorem plamy na szyi i piersi. Tak jak wskazują nazwy, kuna leśna żyje w lesie, natomiast kuna domowa często wybiera miejsca w pobliżu osad ludzkich. Gnieździ się na przykład na strychach, w oborach czy chlewach. Kuna leśna jest świetnym skoczkiem. Skacze po gałęziach lepiej niż wiewiórki, które często padają jej łupem. Zjada też jaja ptasie oraz mniejsze zwierzęta.

 

Na pniu drzewa, po drugiej stronie alejki siedzą sowy. Najniżej, na trójkątnym zakończeniu zielonego podestu widzimy puszczyka.


Sowy

Puszczyk to największa i stosunkowo liczna sowa występująca na terenie wigierskiego parku. Z polskich sów przerasta ją jedynie puchacz, który w naszym parku nie występuje. Puszczyk gnieździ się zazwyczaj w dziuplach drzew, ale bardzo lubi czatować na gryzonie siedząc na budynkach. Dodać należy, że u wszystkich polskich gatunków sów samice są większe od samców.

 

Na podeście siedzi przedstawiciel następnego gatunku sowy - płomykówka. Płomykówka to ptak, podobnie jak bocian biały, związany z siedzibami ludzkimi. Zwykle gnieździ się w wieżach, sadach, parkach, alejach, starych zabudowaniach. Kiedyś występowała tylko we wsiach, ale obecnie pojawia się już również na obrzeżach miast.

 

Powyżej od niej - sowy uszate. Nie trudno je poznać po charakterystycznych piórkach przypominających uszy.

Jednak trzeba pamiętać, że wszystkie ptaki, w tym więc i sowy, mają otwory słuchowe ukryte pod piórami. Nie mają więc uszu zewnętrznych, czyli małżowin jak ludzie czy inne ssaki. Uszy sowy znajdują się z boku głowy i są niewidoczne.

 

Przejdźmy teraz do końca podestu. Na skraju siedzą nam dobrze znane zające.


Zając bielak

Mamy tu dwa eksponaty tego samego gatunku – zająca bielaka – w umaszczeniu sierści letnim i zimowym. Ssak ten zmienia kolor futerka w zależności od pory roku. Czyli zimą jego sierść jest cała biała, latem natomiast staje się szarobrązowa. Palce stóp są długie i gęsto owłosione. Rozstawione szeroko, pełnią zimą rolę rakiet śnieżnych.

 

A teraz podejdźmy do dużej okrągłej konstrukcji w centrum pomieszczenia.


Płazy i gady

Teren parku, jest bogaty w różnego rodzaju zbiorniki wodne, torfowiska i wilgotne lasy. Są to bardzo dogodne warunki do życia dla płazów i gadów. W parku możemy spotkać aż 12 gatunków płazów i 5 gatunków gadów.

Część rotundy przedstawia zbiornik wodny. Tuż pod powierzchnią możemy zobaczyć traszkę. Traszka to płaz bardzo przypominający jaszczurkę. Można je jednak łatwo odróżnić, bo traszki, jak i pozostałe płazy, mają cztery palce na przednich kończynach a pięć palców na tylnych. Natomiast gady mają po pięć palców zarówno z przodu jak i z tyłu.

Obok traszki jest kumak. Skóra kumaka, nawet przy niewielkim podrażnieniu wydziela gęsty, pieniący się śluz. Jad w nim zawarty jest trujący dla zwierząt i człowieka. Dlatego zwierzak ten ma bardzo jaskrawo ubarwiony brzuszek, którym ostrzega drapieżniki: uwaga, jestem toksyczny.

A teraz, poza wodą, proszę odnaleźć jasnobrązowe stworzenie wyglądające jak wąż. Jest to padalec zwyczajny. Padalec jest spotykany w parku rzadko; generalnie preferuje on ciepłe lasy, ich obrzeża oraz polany.

Jeszcze rzadsza jest żmija zygzakowata. Wąż ten nazwę zawdzięcza oczywiście charakterystycznemu zygzakowi na grzebiecie. Żmija osiąga do 70 cm długości. Prowadzi dzienny tryb życia. Chętnie przebywa pod kamieniami, krzewami lub wśród korzeni drzew. Nie jest agresywna, najczęściej ucieka przed napastnikiem, atakuje w sytuacji, gdy jest osaczona. Najpierw jednak zazwyczaj głośno syczy.

Proszę teraz odszukać jaskrawo-zieloną żabę. To chyba najpiękniejszy płaz spośród tych występujących w parku. Jest to rzekotka drzewna. Żaba ta, choć mała, jest bardzo głośna. Jej samce w okresie godowym wydają odgłos słyszalny z ponad kilometra.

 

Podejdźmy teraz do akwarium z rybami.


 

Ryby - akwarium

W wodach Wigierskiego parku występują łącznie 32 gatunki ryb. W tym akwarium możemy zobaczyć: karasia, płoć, lina, wzdręgę, leszcza.

Warto dodać, że park, dzięki specjalnym zarybieniom, przywrócił w jeziorze Wigry troć jeziorową i suma. To ważne osiągnięcie, ponieważ ryby drapieżne istotnie wpływają na funkcjonowanie całego jeziora i pośrednio mogą decydować o czystości jego wód.

 


Ryby cd.

W gablocie prezentujemy inne ryby, charakterystyczne dla tutejszych jezior. Są to drapieżniki: okoń, szczupak, sum i węgorz a także ryby planktonożerne: sielawa i sieja.

W pobliskiej miejscowości Tartak funkcjonuje wylęgarnia ryb, gdzie hoduje się materiał zarybieniowy siei i sielawy.

Na PRAWO od gabloty możemy zobaczyć jak działa taka wylęgarnia ryb. Urządzenie z żółtymi kulkami imitującymi ikrę, to model aparatu inkubacyjnego, czyli urządzenia w których wylęgają się małe ryby.

Późną jesienią oraz na wiosnę, odławia się ryby dojrzałe do rozrodu. Pobrana od samic ikra po zapłodnieniu mleczem samców, umieszczana jest w takich właśnie słojach. W wylęgarni jest ich 200.  

Przez cały okres inkubacji, trwający od 4 do 5 miesięcy, ikra jest mieszana przez przepływającą wodę pobieraną z jeziora. Jaja mają więc środowisko niemal identyczna jak w naturze. Dostarcza się w im w ten sposób tlen oraz zapobiega zlepianiu się. Po wykluciu się maleńkich rybek są one wypuszczane do dużych kadzi i transportowane do jezior.

 

Odwróćmy się teraz plecami do inkubatora i popatrzmy na tablice przy suficie.


 

Obecność człowieka

Zacznijmy od tablicy po lewej stronie. Tablice przedstawiają na osi czasu historię człowieka na tych terenach.

Najstarsze znaleziska świadczące o obecności ludzi na tych terenach to narzędzia zrobione z krzemienia. Należały one do łowców reniferów. Po ustąpieniu lodowca, około 14 tysięcy lat temu, obecne granice Wigierskiego Parku Narodowego porastała tundra. Licznie zamieszkiwały ją renifery. To w ślad za nimi przybyli tu łowcy. Były to ludy koczownicze. Zwierzęta przemieszczały się poszukując kolejnych, świeżych pastwisk a w ślad za nimi łowcy. Gdy po jakimś czasie klimat się ocieplił, zwierzęta w poszukiwaniu pożywienia odeszły na północ a łowcy reniferów powędrowali za nimi. Na ich miejsce natomiast przyszły plemiona bardziej osiadłe. Wraz z nimi pojawiło się pierwsze, prymitywne rolnictwo oraz hodowla zwierząt. Wówczas, a było to 10 tysięcy lat temu, teren ten porastały już lasy iglaste, które stopniowo ustępowały lasom iglasto-liściastym.

W VI wieku przed naszą erą, na tereny północno-wschodniej Polski dotarły kolejne grupy ludności bałtyckiej. Zaczęły oni budować osady, zakładać obronne osiedla. We wczesnym średniowieczu tereny Suwalszczyzny zamieszkiwało plemię pruskie - Jaćwingowie. Był to lud grabieżczo-łupieski, którego wojowie potrafili wyprawić się aż do centralnej Polski. Najazdy te zaczęły mocno przeszkadzać w średniowieczu Krzyżakom, Litwinom i polskiemu państwu mazowieckiemu. Stworzyli oni koalicję i w końcu XIII wieku rozbili ostatecznie Jaćwingów. Po tych wydarzeniach tereny te zarosła puszcza, stąd w literaturze okres ten nazywa się „powrotem puszczy”. Dopiero trzysta lat później, na polecenie królowej Bony, na tereny te zaczęto sprowadzać osiedleńców. Okoliczne ziemie zaczęto coraz bardziej zagospodarowywać, pojawiły się pierwsze wsie i miasteczka.

Wreszcie w 1667 roku król Jan Kazimierz nadał wyspę na jeziorze Wigry wraz z jeziorem oraz częścią puszczy zakonowi Kamedułów. Mnisi założyli tu swoją siedzibę. Dziś jest to najbardziej znany zabytek w regionie. Wzniesiono kościół, 12 domów pustelniczych, kaplicę, wieżę zegarową oraz budynki gospodarcze, młyn i browar. Wyspę połączono groblą z lądem i obwarowano. Kameduli sprowadzili na okoliczne ziemie ludność z pobliskiego Mazowsza i Prus Wschodnich, zakładali wsie i folwarki, tworzyli rudnie i smolarnie, huty żelaza, miedzi oraz szkła, cegielnie i piece wapienne. To dzięki nim powstało miasto Suwałki, któremu w 1715 roku nadano prawa miejskie. Pięć lat później akt ten potwierdził król August II Mocny.

Po trzecim rozbiorze Rzeczpospolitej tereny wokół jeziora Wigry znalazły się w zaborze pruskim i wtedy władze pruskie zlikwidowały zakon. W dwudziestoleciu międzywojennym zaczęła rozwijać się turystyka. Ale dopiero po II wojnie światowej w szybkim tempie przybywały domki kempingowe i nowe ośrodki. Ta liczna, niestety nienajlepszej jakości zabudowa, odbiegająca od tradycyjnej zabudowy, zniekształciła w wielu miejscach krajobraz parku. Aby chronić unikatową przyrodę tego terenu oraz architekturę, powołano w 1976 roku Wigierski Park Krajobrazowy, a w 1989 roku Wigierski Park Narodowy. 


Drodzy Państwo to już koniec naszej wycieczki. Pracownicy Wigierskiego Parku Narodowego dziękują za wspólne zwiedzanie. Życzymy dalszego miłego pobytu w parku.

 


Tekst przewodnika: WPN, Wojciech Misiukiewicz

Fotografie: Wojciech Misiukiewicz