Nr 2/2004

 HISTORIA, TRADYCJA, KULTURA   

  

  

Anastazja Sidor 

  

 Katarzyna Łukowska 

  

  

 TKANINA

na Suwalszczyźnie

(2) 

 

 

  

Bielono je poprzez wielokrotne pranie i su- szenie na słońcu. Obrusy często ozdabiano koronkową wstawką, wszywaną na całej długości tkaniny w miejscu zszycia. Popularne były obrusy z mereżką. W wyniku ich tkania i obszy- wania powstawały kwadratowe dziureczki, które czyniły tkaninę lekką i powiewną. Znane były też obrusy szesnastonicielnicowe.

  

Dywan wielonicielnicowy (fot. K.Łukowska)

  

Podobną techniką tkano ręczniki, które były wyłącznie lniane. Wyjątek stanowił okres powojenny, kiedy częste były też bawełniano- lniane. Była to wąska i długa tkanina (około 0,3 x 2 m), cztero- lub ośmionicielnicowa. Brzegi obszywano koronką szydełkową, klockową, wiązaną lub inną. Lniane ręczniki ozdabiano haftem białym lub kolorowym. Jako ręczniki służyły również tkaniny wybierane – z bawełny i bielonego lub niebielonego lnu. Aby uzyskać większy kontrast, niebielony len przyciemniano, farbując go barwnikami z kory dębowej, olchy lub rdzy. Były to ręczniki ozdobne, nie użytkowe, często szersze od użytkowych (ok. 50 cm sze- rokości). Wieszano je w specjalnych szafkach na ręczniki.

  

Krajki (fot. M.Kamiński)

  

  

  

 

  

 Pod dekoracyjnym ręcznikiem często wisiał zwykły, węższy lniany ręcznik, służący do wycierania rąk. Ręcznik dekoracyjny ukrywał ten codzienny, żeby nikt nie widział, że jest np. brudny. Oprócz praktycznego zastosowania ręczniki służyły jako prezent weselny.

  

Do obdarowywania nowożeńców służyły też krajki. Wykonywano je z lnianych lub baweł- nianych nici i kolorowej wełny. Wzór powstawał z osnowy. Wybierano go ręcznie. Tkano na małych warsztatach tzw. ramkach lub bez warsztatu. Pastuszkowie pasący krowy często przywiązywali jeden koniec osnowy do drzewa, a drugi np. do stołu lub własnej nogi. W krajkach naszego regionu występują kolory: czerwony, zielony, fioletowy i inne, skomponowane na zasadzie kontrastu. Szerokość i długość krajki była różna, zależała od zastosowania. Zachowało się krajek, które stosowano do obwiązywania noworodka. Taka krajka chroniła go zarówno od wszelkich chorób, jak też „złych oczu”, czy zarazy. Dominującym kolorem w takich krajkach była czerwień lub ciemny róż. 

 

Zajęcia z młodzieżą - pokaz pracy na krosnach
(fot. M.Kamiński)

  

Bardzo ciekawe są wzory krajek, większość z nich ma nawet swoje nazwy np. grabki, jodełka, wąż, żabka, krzyżyk i wiele innych. Każdy z tych wzorów był symbolem, wyrażał stosunek do osoby obdarowywanej, zawierał informacje. W czasie wesela drużki obdarowywały nimi drużbantów, a panna młoda – rodzinę pana młodego.

  

Obecnie już niewiele prawdziwych tkaczek pozostało na terenie Suwalszczyzny. Niewiele jest też wśród nich kobiet młodych. Tkanie jest bowiem nie tylko skomplikowanym, ale i czaso- chłonnym zajęciem.

  

  

ciąg dalszy   

  

  

  

indeks tematyczny "WIGRY" home Wigierski PN spis treści następny artykuł

.

.